czwartek, 24 stycznia 2013

Do Natali

Kochana Natalio . List przyszedl za pozno, ale mysle ze i tak wiesz co w nim bylo , i tak wiesz jak bardzo chcielismy abys go osobiscie odebrala, jak bardzo chcialismy zobaczyc usmiech na Twojej buzce . Te krotkie chwile , ktore razem spedzilysmy , to jak bardzo sie identyfikowalas ze mna - bo jestesmy tak samo chore , to ile radosci mi wtedy dalas - nigdy tego nie zapomnimy . Nie moglismy sie pozegnac , wiec zrobie to teraz. Bylas iskierka , od pierwszych chwil gdy Cie zobaczylam wtedy w Sandvice, bylas malenka, to bylo tak dawno temu. Bylas nawet obecna w dniu, ktory odmienil cale moje zycie - tylko ja tego wtedy nie wiedzialam. Wiec tak naprawde Ty i twoja rodzina byliscie ze mna w chwilach tak naprawde dla mnie waznych. Dziekuje Ci za te chwile, a szczegolnie te ostatnie. Do zobaczenia. A kwiatki na lace bede od teraz kochac tak mocno jak Ty je kochalas . I bede plesc wianki , biegac wsrod traw i pamietac Ciebie......

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz